
Hej Dziewczyny! Wiosna to idealny moment, żeby odświeżyć swoją pielęgnację i postawić na lekkość, prostotę i skuteczność. I właśnie z takiego założenia wyszła marka Oriflame, tworząc linię Optimals – minimalistyczną, ale bardzo przemyślaną pielęgnację, która składa się z trzech prostych kroków: oczyszczania, nawilżania i ochrony. To naprawdę wszystko, czego potrzebuje nasza skóra, żeby wyglądać świeżo, promiennie i zdrowo.
Jeśli czujesz, że po zimie Twoja cera jest poszarzała, sucha, straciła blask – to znak, że warto wrócić do podstaw i dać jej dokładnie to, czego potrzebuje. A ta seria robi to bez zbędnych komplikacji!


1. Soft Creamy Cleanser – delikatne oczyszczenie bez naruszania bariery skóry
To produkt idealny dla każdego typu cery, zwłaszcza tej wrażliwej. Kremowa konsystencja przyjemnie otula skórę i dokładnie usuwa wszelkie zanieczyszczenia bez efektu ściągnięcia. Nie zostawia uczucia suchości, a cera po jego użyciu jest miękka i ukojona. Lubię go używać rano i wieczorem – sprawdza się zarówno jako pierwszy krok w porannej pielęgnacji, jak i do zmywania resztek makijażu.
2. Hydra Radiance Light Cream – nawilżenie i glow
Ten krem to mój mały hit! Ma lekką, nieobciążającą konsystencję, która szybko się wchłania, więc świetnie sprawdza się pod makijaż. Ale co najważniejsze – cudownie nawilża i zostawia na skórze zdrowy, naturalny glow. To dzięki temu, że formuła została opracowana tak, aby wspierać barierę ochronną skóry i zatrzymywać w niej wilgoć. Po kilku dniach stosowania zauważyłam, że moja cera jest bardziej sprężysta, gładsza i wygląda po prostu zdrowo!
3. Daily Glow Multi-Protector SPF 50 – ochrona, która nie bieli i nie zapycha
Ochrona przeciwsłoneczna to absolutna podstawa, niezależnie od pory roku. Ten krem z SPF 50 to prawdziwy game-changer – nie zostawia białej warstwy, nie roluje się i świetnie współgra z makijażem. Do tego chroni nie tylko przed promieniowaniem UV, ale też przed zanieczyszczeniami środowiskowymi. Idealny dla osób mieszkających w mieście!




Cała seria Optimals to odpowiedź na potrzeby skóry, która szuka równowagi. Nie potrzebujesz 10 kosmetyków i skomplikowanej rutyny – wystarczą trzy produkty, które naprawdę działają. Dla mnie to powiew świeżości w codziennej pielęgnacji.
Jeśli jeszcze nie znacie tej serii – warto dać jej szansę. Może właśnie taka minimalistyczna pielęgnacja stanie się też częścią Waszej rutyny beauty?
Dajcie znać, czy lubicie taki pielęgnacyjny minimalizm i czy znacie kosmetyki z tej linii!
@oriflapmepoland #oriflapmepoland #optimals @purebeauty_pl