Mamy lato, ciepłe dni nie odpuszczają, co stwarza idealne warunki do piknikowania! Każdemu miłośnikowi spędzania czasu na łonie natury i dobrego jedzenia, na pewno na samą myśl o nim świecą się oczy. Ja pikniki po prostu uwielbiam! Jara mnie samo przygotowywanie i pakowanie smakołyków, a później te błogie chwile wśród zieleni… Polecam każdemu 😉
Jaki strój na piknik?
Jestem takim człowiekiem, który kiedy już się na coś nastawi, to próbuje zrobić wszystko, żeby to wyszło jak najlepiej. Właśnie dlatego kiedy planuję wypad na piknik, to ważny jest dla mnie każdy jego aspekt, także strój, który na niego wybiorę. Lubię czuć się swobodnie, ale także kobieco i myślę, że dobrze wychodzi mi łączenie tych dwóch kwestii. Pamiętajcie dziewczyny, że kobiecość to nie tylko krótka sukienka, mocny makijaż i dopracowana fryzura. Jak mam być szczera, dla mnie nie jest to synonim kobiecości. Na wielkie wyjście okej, ale na co dzień cenię sobie subtelne podkreślanie urody, które dodaje niebywałego uroku i… normalności.
Tak więc przechodząc do sedna tematu, czyli stroju na piknik – na piknik warto ubrać się wygodnie, aby bez żadnych oporów móc siedzieć na kocu w rozmaitych pozycjach. Ja postawiłam na jeansy, ale niezwykle elastyczne, totalnie niekrępujące ruchów. Do tego luźny t-shirt, okulary przeciwsłoneczne i biżuteria. Zestaw idealny. Jeansy podkreślają figurę, biżuteria dodaje kobiecości. Wygodnie, swobodnie i bez nadęcia. Idealny outfit piknikowy na nieupalne dni!
Co ubrać na piknik?
Na upalne dni wybieram z kolei zwiewne sukienki, najlepiej do kolana lub o długości maxi, z rozcięciami. Obcisłe sukienki krępują ruchy, a krótkie nie do końca nadają się do siedzenia na trawie po turecku… 😉 Do tego jakieś klapeczki i oczywiście biżuteria, która zawsze jest dobrym rozwiązaniem. Nie ruszam się z domu bez błyskotek, niezależnie od okazji. Jestem typową sroczką, ale próbując spojrzeć na to obiektywnie i tak stwierdzam, że biżuteria to totalny must have! Oczywiście nie mówię o obwieszaniu się wielkimi koralami od stóp do głów. Nawet delikatny, drobny naszyjnik, który będzie mienił się na dekolcie, robi robotę – uwierzcie!
Po napisaniu tego wpisu nie pozostaje mi nic innego, jak… zacząć pakować się na jutrzejszy piknik i Was też do tego namawiam! Skoro wiecie już, jak ubrać się na piknik i jaki strój na piknik sprawdzi się najlepiej, to pomysł na najbliższy weekend może być tylko jeden!