
Są takie kosmetyki, które z pozoru wyglądają zwyczajnie, ale kiedy raz je przetestujesz – nie chcesz się z nimi rozstać. I właśnie tak było u mnie z Max Factor 2000 Calorie Lip Glaze. Niby „tylko” błyszczyk, ale na ustach… magia. A że pytacie mnie często o produkty do ust, które łączą wygląd, komfort i pielęgnację – ten po prostu musiał trafić na bloga.
📌 Co to za produkt?
Max Factor 2000 Calorie Lip Glaze to błyszczyk o lustrzanym połysku, który ma nadać ustom objętości i pięknego, soczystego wykończenia – ale bez efektu klejącej tafli, której tak wiele z nas nie znosi. Ma być lekki, wygodny, pielęgnujący i po prostu dobrze wyglądać zarówno solo, jak i na pomadce. I muszę przyznać: robi to wszystko naprawdę dobrze.
💄 Moje pierwsze wrażenia
Na pierwszy rzut oka – klasyczne opakowanie z precyzyjnym aplikatorem, który nabiera odpowiednią ilość produktu. Nic ekstrawaganckiego, ale schludnie i elegancko. I ten zapach! Delikatny, słodki, trochę waniliowy – jak z dawnych, klasycznych błyszczyków, które się kochało za dzieciaka, tylko bardziej „dorosły”. Przypomina mi kosmetyki, które pachną tak, że aż chce się je zjeść 😋


💋 Efekt na ustach
Po nałożeniu – wow. Usta wyglądają na pełniejsze, są lśniące, ale nie przerysowane. To nie jest „gloss mokry do granic możliwości”, tylko efekt zdrowych, zadbanych ust z delikatnym powiększeniem optycznym. W moim odcieniu (nude z różową nutą) wygląda bardzo naturalnie, ale jednocześnie dodaje świeżości całej twarzy. Idealny na co dzień i do lekkiego makijażu typu „no makeup makeup”.
Co ważne – błyszczyk nie klei się. Serio. Można mówić, jeść coś delikatnego, poprawiać włosy – i nie czuję żadnego dyskomfortu. Dla mnie to ogromny plus, bo zbyt wiele błyszczyków ląduje w szufladzie właśnie przez ten lepki efekt.
💧 Komfort i pielęgnacja
To, co mnie zaskoczyło, to uczucie nawilżenia. Po zmyciu usta nie są przesuszone, a wręcz przeciwnie – miękkie, wygładzone. Skład zawiera olejki i składniki pielęgnujące, dzięki czemu to nie tylko kosmetyk do makijażu, ale też wsparcie dla delikatnej skóry ust.
📅 Trwałość
Nie spodziewaj się, że przetrwa obiad – bo to nadal błyszczyk. Ale jak na produkt z tej kategorii, trzyma się bardzo przyzwoicie: do 2–3 godzin bez jedzenia i picia wygląda świetnie. Co fajne – nie zostawia brzydkich resztek, więc można go bez problemu dołożyć w ciągu dnia, nawet bez lusterka.
🛍️ Dla kogo?
- Jeśli lubisz naturalny, zdrowy połysk – pokochasz go.
- Jeśli szukasz błyszczyka, który nie klei się i dobrze nawilża – bingo.
- Jeśli chcesz czegoś lekkiego na co dzień, co możesz szybko nałożyć i od razu wyglądać „świeżo” – bardzo polecam.
🔍 Czy warto?
Zdecydowanie tak.
Max Factor 2000 Calorie Lip Glaze to błyszczyk, który ma w sobie wszystko, czego szukam w produkcie do ust na co dzień. Świetnie wygląda, jest komfortowy, nie lepi się, a przy tym naprawdę dba o usta. U mnie trafił do torebki i nie zamierzam się z nim rozstawać przez całe lato.
Jeśli miałabym wybrać jeden produkt, który dodaje dziewczęcego uroku w 5 sekund – to właśnie ten.
💬 A Ty znasz ten błyszczyk? A może masz innego ulubieńca z tej kategorii? Daj mi znać w komentarzu – chętnie przetestuję kolejne perełki! 💄